W ostatni weekend października, po dwuletniej przerwie, odbyła się 5. edycja targów wyposażenia wnętrz Warsaw Home & Contract. Oczywiście nie mogło mnie tam zabraknąć! Na te cztery dni i możliwość spotkania z dostawcami oraz producentami z branży wnętrzarskiej i meblowej czekałam z wielką niecierpliwością. Dlaczego? Bo to najważniejsze wydarzenie w branży Interior Design w Polsce, na którym pojawiło się 550 wystawców. W ramach tegorocznej edycji wydzielono cztery strefy tematyczne: Light, Textile, Kitchen i Furniture.
Strefa Light & Textile – designerskie dekoracje dla domu
Kolekcje lamp prezentowały się naprawdę imponująco. Wielu producentów zdecydowało się pójść w stronę nowoczesnego minimalizmu (m.in. ZAHO Lighting czy ELKIM Lighting). Spodobały mi się również drewniane, niezwykle oszczędne oprawy marki Individual Lighting, które pomagają nie tylko wyeksponować geometryczne formy, ale i podkreślić niepowtarzalny charakter naturalnego surowca. Niekwestionowanym atutem systemów oświetleniowych tego producenta jest ich modułowość umożliwiająca dostosowanie do indywidualnych potrzeb.
Nie mogę nie wspomnieć też o oświetleniu polskiego producenta UMMO. Połączenie smukłych profili z kulistymi kształtami z mlecznego szkła aż prosi się o obecność w nowoczesnym wnętrzu. Nie zabrakło również rozwiązań idealnych do zastosowania w aranżacjach w stylu klasycznym, nowojorskim, glamour czy modern classic (tu z kolei przeważało eleganckie połączenie czerni i złota, które z powodzeniem można wykorzystać do projektowania elegancjich wnętrz).
Najlepszym dowodem na to, że oświetlenie – oprócz tego, że pełni swoją najważniejszą rolę – może jednocześnie z powodzeniem pełnić rolę elementu dekoracyjnego, który wprowadza do wnętrza powiew oryginalności, było z kolei stoisko marki MAXLIGHT.
Mnie, jako dekoratora wnętrz, zaciekawiła również oferta polskich producentów tapet. Wśród wzorów prym wiodły kwiaty, motywy roślinne i zwierzęce. Same tapety zachwycały natomiast nie tylko walorami estetycznymi, ale i ekologicznymi właściwościami. Hitem okazały się te produkowane na podkładach z organicznego lnu – to kolejne potwierdzenie, że naturalność we wnętrzach jest bardzo pożądana.
Po raz pierwszy miałam okazję zetknąć się z luksusowymi tapetami tekstylnymi wykonanymi z jedwabiu, weluru, lnu i innych tkanin na flizelinie. Coraz częściej goszczą one we wnętrzach nie tylko ze względu na niekwestionowane piękno, ale i praktyczny charakter (poprawiają akustykę pomieszczenia). Urzekają przy tym różnorodnością: jedwabie świetnie skomponują się z wnętrzami pełnymi elegancji i luksusu; len na pewno dobrze sprawdzi się w tych odznaczających się prostotą i naturalnością; plecionka zharmonizuje się z egzotyką, a sploty żakardowe – z aranżacją w klimacie glamour.
Oprócz tapet zaprezentowano również szlachetne tkaniny o oryginalnych wzorach i fakturach. Do moich faworytów należą marki: CAMMENGO, ZIMMER+ROHDE, ETAMINE i TRAVERS. Znalazło się również miejsce dla wyjątkowych kolekcji dywanów. Zdecydowanie największe wrażenie zrobiło na mnie tegoroczne stoisko Carpets&More – dominowały na nim jasne, stonowane kolory, a większość eksponowanych produktów powstała z naturalnych surowców.
Strefa Kitchen – estetyczne i funkcjonalne meble kuchenne
Dwa słowa najlepiej opisujące tegoroczną strefę Kitchen to „nowoczesność” i „innowacje”. Odnoszą się one zarówno do prezentowanych rozwiązań w zakresie akcesoriów meblowych, jak i wzornictwa. Producenci systemów meblowych (tacy jak chociażby Blum, Hettich, Peka i SEVROLL) wyraźnie dostrzegają wzrost popularności trendu projektowania na wymiar i wychodzą naprzeciw potrzebom z tym związanym. Ich rozwiązania pod zabudowę mebli na wymiar są ergonomiczne i gwarantują komfort użytkowania.
Na dłużej zatrzymałam się zwłaszcza przy szerokiej gamie płyt meblowych i laminatów HPL firmy Forner. Zwróciłam też szczególną uwagę na okapy kuchenne Ciarko Design, których nowoczesna forma łączy w sobie funkcjonalność, zaawansowaną technologię i wyjątkowy wygląd. To naprawdę udany przepis na designerską perełkę w kuchni.
Zwieńczeniem mebli na wymiar mogą być również mosiężne uchwyty marki PAP DECO jednoznacznie nawiązujące do bogatego świata przyrody. Ręcznie produkowane dekory ze wzorami kolibrów, żuków, ważek, motyli czy też liści monstery, miłorzębu japońskiego kamieni i muszli, przepięknie je uzupełnią. Wykonywane tradycyjną techniką odlewniczą stanowią połączenie kunsztu rzemieślniczego z nowoczesnym designem.
Strefa Furniture – magia rzemiosła i jedyne w swoim rodzaju dodatki
W strefie Furniture dumnie prezentowały się kolekcje mebli wypoczynkowych i sypialnianych w miękkich materiałach i zaoblonych formach (gorąco polecam Waszej uwadze marki Dion i Olta Concept Story jak również Hästens i Vispring).
Małe rzemieślnicze manufaktury pochwaliły się ekspozycjami mebli z litego drewna. Najwięcej było wśród nich stołów i blatów (niejednokrotnie wzbogacanych kolorową żywicą). Niesamowicie urzekły mnie misternie wykonane szklane stoliki maleńkiej pracowni STANEK WICHLIŃSKI DESIGN – istne dzieła sztuki! Oprócz nich powstają tam również niezwykłe dekoracje naścienne, będące prawdziwym ukłonem w stronę tradycyjnego rzemiosła.
A jeśli już o dekoracjach mowa, nie darowałabym sobie, gdybym pominęła markę CutArt. Jej właścicielka tworzy minimalistyczne obrazy i ozdoby z metalu, które perfekcyjnie mogą uzupełnić projektowaną aranżacje wnętrza. Prace – wykonane z wielką starannością – intrygują i przyciągają uwagę. Absolutnie oczarowały mnie podświetlony obraz w formacie 3D przedstawiający księżyc i misternie powycinane z miedzi jesienne listki, tworzące oryginalną instalację na tle światła.
Warsaw Home & Contract 2021 – subiektywne podsumowanie
W Nadarzynie spędziłam bardzo owocny i inspirujący czas. Najbardziej ucieszyło mnie, że tak wyraźnie widoczny był trend powrotu do natury. Wszyscy dekoratorzy wnętrz powinni czerpać z dominujących tam tematów powiązanych z ekologią i zrównoważonym rozwojem. Wiele miejsca poświęcono również zagadnieniu biodegradowalności surowców, z których powstają meble i tekstylia.
Jestem przekonana, że rosnąca świadomość producentów ma szansę przełożyć się na sposób myślenia klientów i dekorowanie wnętrz wraz z konsekwentnym promowaniem eko-postaw. Oby stało się to jak najszybciej i trwało jak najdłużej!
Czy ktoś z Was był obecny na WARSAW HOME & CONTRACT 2021? Które stoisko zrobiło na Was największe wrażenie? Koniecznie podzielcie się swoimi wrażeniami! I – mam nadzieję – do zobaczenia za rok! 😊